start

Bożena Wojciechowska

 Nina Kowalczyk, ucz. kl. 2 LO,  została laureatką 35. Konkursu Literackiego Debiut 2021 organizowanego przez Zamojski Dom Kultury. Jury w składzie: Aleksandra   Krywko, Piotr Linek, Agnieszka Wyłupek, spośród nadesłanych 29 zestawów poetyckich i prozatorskich, przyznało nagrody i wyróżnienia. Nina otrzymała nagrodę za opowiadanie pt. Miejsce pochodzenia. Poniżej publikujemy fragment. Tekst młodej autorki możecie przeczytać w całości w bibliotece, a w przyszłości w Gazetce Szkolnej u.p.S.! GRATULUJEMY!!!

(…) - Wołowina na cienkim z ostrym sosem!
- Alleluja, alleluja!
Sacrum z profanum, asceza z konsumpcjonizmem, moralność z amoralnością. Usiadłam na ławce, na rondzie. Dziennie przejeżdżało przez nie średnio dwanaście samochodów. Dziesięć lat temu wiosna przeszła tak płynnie w lato, że nikt nie wiedział kiedy. Ciągnęło się długo, jak roztopiona guma smakowa. Siedziałam trzy dni z rzędu na tej samej ławce, czytałam książki. Przez dwanaście godzin potrafiłam przeczytać dwie. Patrzyłam się na tymczasowość. Domy wyglądały jakby ktoś je wczoraj postawił, a jutro miał rozebrać. Nie umiałam wtedy tego nazwać. Dopiero parę lat później zaczęłam podróżować i zdałam sobie sprawę, że wygląda tak większość wsi i małych miasteczek w Polsce. Tymczasowe budynki, tymczasowi ludzie. Teraz widzę, że to złudzenie. Co miało upaść, obrócić się w ruinę, stoi dalej, wcale się nie zmienia. Ludzie, którzy mieli wyjechać, wciąż tu są. Z rezygnacją na twarzy i niepowodzeniem, bo pewnie byli w świecie jak się odgrażali rodzicom. Byli, widzieli, ale z jakiegoś powodu wrócili. Pewnie tej specyficznej tęsknoty objawiającej się nienawiścią. Niechęcią, odrazą, które kupują bilet. Wtedy jednak myślałam tak samo. Że pewnego dnia wyjadę w świat i będę przesyłać tylko pocztówki. Poszukiwałam inspiracji do miejsca rozpoczęcia nowego życia w reportażach, gdy usta po cichu wypowiadały egzotyczne nazwy państw i regionów, nazwiska władców i zasłużonych, a mnie przed oczami stawało bezkresne jezioro, fale uderzające o brzeg albo majestatyczne góry rosnące nad jakąś urokliwą doliną. (…)