Tegoroczny finał Szlachetnej Paczki już za nami. Dzięki Waszej hojności: szanowni Rodzice, drogie Dzieci, wspaniała Młodzieży oraz zaangażowani Pracownicy Szkół Społecznych, zebraliśmy rekordową (choć tak naprawdę nie o rekordy tu chodzi) kwotę 12 829,50 zł, którą przeznaczyliśmy na przygotowanie darów dla dwóch rodzin:
Rodzina 1 (kod LBE-115-592484)
„Pani Jola (54 l.) mieszka z synem Jurkiem (26 l.) i córką Julką (12 l.). Do niedawna rodzina pani Joli radziła sobie dobrze. Sytuacja pogorszyła się nagle, gdy dwa miesiące temu Jurek trafił do kliniki z powodu bardzo ciężkiej depresji. Pani Jola mimo, że sama choruje na zakrzepicę, podjęła pracę jako salowa. Niestety, umowa była na czas określony i nie została przedłużona. W związku z tym, iż Pani Jola pracowała odebrano jej świadczenia na Julkę. Obecnie rodzina utrzymuje się z alimentów na Julkę i częściowego wynagrodzenia pani Joli za październik (łącznie 1400 zł). Po odliczeniu wszystkich kosztów zostaje 50 zł na osobę. Pani Jola jest po bardzo trudnych przejściach z byłym mężem, czego efektem jest też dzisiejsza choroba syna. Kobieta nie poddaje się, podjęła dodatkowe studia, sprząta, żeby obniżyć czynsz za mieszkanie. Przyjmuje prace nawet na krotki okres. Teraz najbardziej martwi się o syna, ale wierzy, że on wyzdrowieje i wszystko się poukłada. Największą radością dla niej teraz jest Julka. Rodzina najbardziej potrzebuje pościeli, ubrań i środków czystości, gdyż to bardzo duże obciążenie dla budżetu”.
Rodzina 2 (kod LBE-2115-594468)
„Pan Krzysztof (60 l.) mieszka razem z żoną panią Elżbietą (63 l.) oraz z synem panem Dariuszem (35 l.). Pan Krzysztof pracował dawniej jako mechanik, jego żona również rozwijała się zawodowo, a syn osiągał dobre wyniki w nauce w technikum. Jednak wszystko zaczęło się powoli zmieniać, gdy w 2002r. u pana Dariusza zdiagnozowano schizofrenię paranoidalną. Po kilku latach pani Elżbieta dostała nagle udaru i od tamtej pory cierpi na niedowład prawostronny. Dodatkowo stwierdzono u niej również chorobę wieńcową oraz nadciśnienie. Pan Krzysztof w tym czasie zachorował na cukrzycę typu II, leczy się także na zakrzepicę żył kończyn dolnych oraz na astmę, jest po przebytym ostrym zawale i po bajpasach. Rodzina utrzymuje się z rent zdrowotnych oraz ze świadczenia pielęgnacyjnego pana Dariusza (łącznie 3210 zł). Po odliczeniu kosztów utrzymania mieszkania oraz leczenia zostaje na życie ok. 465 zł na osobę. Rodzina pomimo wielu trudnych momentów w życiu jest pełna poczucia humoru i pogody ducha. Pan Krzysztof bardzo kocha swoją żonę, nie wyobraża sobie żeby miał się nią opiekować ktoś inny niż on z synem. Pan Dariusz jest wdzięczny rodzicom za pomoc w codziennym przechodzeniu przez swoją chorobę. Pan Krzysztof wraz z synem są utalentowani artystycznie, lubią śpiewać
i malować. Rodzina lubi wspólnie gotować, spędzając przy tym razem czas. Rodzina najbardziej potrzebuje kuchenki na butlę gazową, ponieważ stara jest już bardzo zniszczona, ulatnia się gaz. Ważna jest również odzież na zbliżającą się zimę oraz żywność”.
W tym miejscu warto podkreślić świetną inicjatywę młodzieży z klasy 8b, która pod okiem wychowawczyni, p. Tamary Tarajko, zorganizowała mikołajkową kawiarenkę, a cały przychód przekazała na rzecz Szlachetnej Paczki. Na szczególne wyrazy uznania zasługują uczniowie klasy 1a: Kacper Cisek, Celina Kopeć, Jakub Wituch oraz klasy 1d: Miłosz Badach, Zofia Banach, Łukasz Belina, Ewa Buczkowska, Przemysław Dybcio, Anna Gęborys, Jagoda Grzchnik, Paula Kawka, Nikola Kropornicka, Karolina Laskowska, Aleksander Lempert, Magdalena Marciniak, Iga Podkościelna, Kamil Rusztyn, Piotr Wolicki, którzy całe wolne sobotnie popołudnie poświęcili na przygotowanie i pakowanie paczek.
W sobotę, 8 grudnia 2018 odwieźliśmy 47 zapakowanych pudeł i pudełek do magazynu, skąd wolontariusze dostarczyli je do potrzebujących Rodzin. Jak tylko otrzymamy od nich informacje zwrotne – opublikujemy je na szkolnej stronie www.
Od poniedziałku, 10 grudnia 2018, w sekretariacie I Społecznego Liceum Ogólnokształcącego dostępne są paragony i rachunki dokumentujące wydatki poniesione podczas przygotowania Szlachetnej Paczki.
W imieniu własnym oraz wszystkich bezpośrednio zaangażowanych w akcję bardzo dziękuję Państwu za pomoc i wsparcie, nieśmiało licząc na to, że nie była to ostatnia Szlachetna Paczka w Szkołach Społecznych. Jak piszą organizatorzy akcji „Większość z nas ma ten komfort, by nie stykać się na co dzień z biedą. Ale to nie znaczy, że możemy ją ignorować. (…) Bo bieda to nie patologia. To doświadczenie, które dotyka ludzi. Ludzi, którzy mają – a przynajmniej mieli kiedyś – marzenia. I nie marzyli o biedzie. To doświadczenie, które dotyka osoby pełne godności i wewnętrznego piękna. Nie odwracajmy się od nich”. Państwo się nie odwrócili…